Rynek Infrastruktury
Inwestycje będą realizowane dzięki dofinansowaniu z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020, Programu Operacyjnego Polska Wschodnia oraz w ramach Kontraktu Terytorialnego, który obejmuje Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko. Wspomniane 5 mld zł zostanie mniej więcej po połowie rozdzielone między drogi i i kolej.
Województwo postanowiło zachować i nie rozdysponowywać kwoty w wysokości 15 procent wszystkich środków, by przeznaczyć je na drogi lokalne. – W tym rozdaniu nie ma unijnego wsparcia lokalnej infrastruktury drogowej w gminach i powiatach za wyjątkiem najważniejszych inwestycji – wyjaśnia Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego.
Ponad 800 mln zł na drogi wojewódzkie
– Jeżeli chodzi o RPO, łączna wartość inwestycji to 829 mln zł. Ogłosiliśmy nabór i do początku września czekamy na wysoki. Ministerstwo w ramach przygotowań do negocjacji już poprosiło nas, żebyśmy pokazali wstępny ranking tego, co chcemy zrobić na naszych drogach wojewódzkich – informuje marszałek.
Za te pieniądze województwo zamierza zrealizować inwestycje na 23 drogach wojewódzkich. dofinansowanie unijne dla tych projektów może wynieść 705 mln zł. Wśród planowanych inwestycji znajduje się budowa obwodnic brzozowa, Strzyżowa, Kolbuszowej oraz północne obejście Sokołowa Małopolskiego.
Ortyl zapowiada, że województwo realizację inwestycji drogowych rozpocznie od budowy obwodnic. – Ich budowa traw najdłużej , lecz spełniają one najważniejszą funkcję jeśli chodzi o rozwój gospodarczy miasta i rozładowanie korków. Idziemy w trudniejsze i ważniejsze inwestycje – dodaje marszałek.
Region czeka na S19
– Walczymy też o drogę S19 aż do granicy w Barwinku. Wystosowaliśmy pismo do wiceministra Rynasiewicza, aby w koncepcji tej drogi podzielić ją na trzy odcinki – wtedy inaczej są one punktowane pod względem natężenia ruchu i znaczenia pod względem połączeń między drogami krajowymi a autostradami – wyjaśnia marszałek Ortyl.
Jeżeli w czasie oceny projektu okaże się, że nie ma pieniędzy na realizację całości, wówczas możliwe będzie wybudowanie przynajmniej części trasy. Województwu podkarpackiemu najbardziej zależy na fragmencie do Babicy, co umożliwiłoby rozładowanie ruchu w Rzeszowie i ułatwienie dojazdu do południowych części województwa, które mają ograniczony dostęp do dobrych dróg.
Kolejne projekty związane są ze zjazdami i wjazdami na autostradę. Województwo już zaczyna przygotowywanie Programów Funkcjonalno-Użytkowych na niektórych odcinkach tak, by były już gotowe, gdy pojawią się pieniądze.